4.05.2020
Bajki opowiadamy i buzię usprawniamy!
Narządy mowy możemy ćwiczyć podczas opowiadania krótkiej historyjki, bajeczki z prostą fabułą. Dziecko po usłyszeniu fragmentu tekstu naśladuje ruchy warg i języka. Początkowo pokazujemy dziecku, jak powinno ułożyć narządy mowy i jakie ruchy ma wykonać. Zachęcamy maluszka do naśladowania tych ruchów (początkowo należy to robić przed lustrem).
Mamy nadzieję, że spodoba się dzieciom bajka o myszce:
Mała Mysia
Wczesnym rankiem mała myszka Mysia wyszła ze swojej norki na poszukiwanie przygód (język wysuwamy daleko do przodu). Rozgląda się ciekawie dookoła (język oblizuje szeroko otwarte usta). Zastanawia się, w którą stronę iść na spacer: w lewo ( język dotyka do lewego kącika warg) czy w prawo (język dotyka do prawego kącika warg). Poszła w lewo i weszła do dużego lasu. Rozgląda się (oblizujemy wargi), patrzy do góry na rosnące na drzewach szyszki Rozgląda się (oblizujemy wargi), patrzy do góry na rosnące na drzewach szyszki (język dotyka do górnej wargi) i w dół na mięciutki mech (język wysunięty na brodę). W oddali słychać odgłosy leśnych ptaków. Mała myszka próbuje je naśladować:
– kuku, kuku, kuku – tak kuka kukułka
– huuhuu, huuhuu, huuhuu – teraz słychać sowę
– puk, puk, puk – to dzięcioł stukający w drzewa.
Po krótkiej wędrówce Mysia doszła na polankę. Poczuła się zmęczona i głodna. Wyjęła z torby śniadanie i zaczęła je jeść (naśladujemy ruchy żucia). Po jedzeniu myszka oblizuje wąsiki (język oblizuje górną wargę) oraz ząbki (język oblizuje górne i dolne zęby). Zrobiło się późno i Mysia postanowiła wrócić do domu. A tam czekała na nią niespodzianka. Przyszli do niej goście:
– kurka (ko, ko, ko, ko),
-żabka (kum, kum, kum, kum)
i kaczuszka (kwa, kwa, kwa, kwa).
Mysia przywitała ich serdecznie (cmokając, całujemy palce obu rąk). Poczęstowała ich herbatą, ale picie było gorące. Goście musieli mocno dmuchać, aby je ostudzić (dmuchamy kilka razy: wdech nosem – wydech buzią). Gdy nastał wieczór, goście pożegnali się z Mysią (cmokając, całujemy palce obu rąk). Myszka poszła do łazienki, aby się umyć. Umyła zęby (język oblizuje górne i dolne zęby) i wypłukała buzię (nabieramy do ust powietrza i poruszamy policzkami). Potem ubrała piżamkę i poszła spać (chrapanie).
Dobranoc Mysiu!
Zabawy aparatu mowy możemy połączyć z rysowaniem myszki:
(ze zmianami za: W. Szuman (1999) Rysowane wierszyki, Warszawa: WSiP.
Pomysłów do innych zabaw logopedycznych usprawniających aparat mowy można szukać w książkach:
Anna Tońska-Mrowiec „ Języczkowe przygody i inne bajeczki logopedyczne’’
Iwona Rutkowska-Błachnio „ Gimnastyka buzi na wesoło’’
Zachęcamy również do tworzenia (w zależności od możliwości dziecka) własnych krótkich lub dłuższych historyjek. Bawiąc się z małymi dziećmi, które nie mówią, wprowadzajmy do opowiadań elementy stymulujące do naśladowania różnych odgłosów z otoczenia (odgłosy wydawane przez ludzi, zwierzęta, pojazdy itp.).
֍ ֍ ֍ ֍ ֍
27.04.2020
Poznajmy WIERSZYKI ĆWICZĄCE JĘZYKI
Wspólne czytanie oznaczać może cenną aktywność dla dzieci i rodziców. Już
najmłodsze dzieci są bardzo wrażliwe na rytm i melodię języka.
Wierszyki, wyliczanki, zabawy paluszkowe przyczyniają się znacząco do rozwoju
mowy dziecka.
Polecamy książkę
To zbiór zabawnych wierszyków, rozwijających sprawność artykulacyjną, przedstawionych w atrakcyjny, ciekawy dla dziecka sposób. Oto kilka przykładów:
֍ ֍ ֍ ֍ ֍
24.04.2020r
Buzię ćwiczymy, lepiej mówimy !
Gimnastykę aparatu mowy rozpoczynamy od ćwiczeń najprostszych dla dziecka stopniowo zwiększając ich trudność. Niektóre zadania wymagają większej sprawności. Jeśli dziecko nie podejmuje się ich wykonywania, pozwólmy mu obserwować naszą buzię – może z czasem będzie chciało i próbowało nas naśladować
Na początku do ćwiczeń możemy wykorzystać naturalne, codzienne sytuacje:
- Cmokajmy podczas przesyłania całusków.
- Posmarujmy dziecku wargi miodem, kremem
czekoladowym lub mlekiem w proszku (uwaga na alergeny)
i poprośmy, aby zlizało je dokładnie jak miś czy kotek. - Po posiłku pozwólmy dziecku wylizać talerz lub łyżeczkę językiem jak kotek. To ćwiczenie jest mniej eleganckie, za to bardzo skutecznie gimnastykuje język.
- Kiedy dziecko ziewa wykorzystajmy to, naśladując tę czynność oraz zasłaniając własne usta. Możemy to powtarzać z komentarzem „Ale ziewamy!”- dziecko samo spontanicznie włącza się w taką aktywność.
- Zachęcajmy dziecko do dmuchania na talerz lub łyżkę z ciepłą zupą, kaszą lub na inne potrawy.
- Bawmy się w dmuchanie na pływające w wannie lub miseczce lekkie przedmioty.
- Naśladujmy chuchanie na zmarznięte dłonie.
Gryzienie i żucie pokarmów, a nawet wystawianie języka to też ćwiczenia aparatu artykulacyjnego!
֍ ֍ ֍ ֍ ֍
16.04.2020
Opracowała Aleksandra Kmita
֍ ֍ ֍ ֍ ֍
30.03.2020r
Gdy dmuchamy, mowę usprawniamy!
Do rozwijania prawidłowego oddychania, możemy wykorzystywać dmuchanie na:
- bańki mydlane,
- wiatraczki,
- strzępki wacików, papierków (możemy na nie też dmuchać przez słomkę),
- listki, piórka,
- fleciki, gwizdki
- małe piłeczki, papierowe kulki itp.
Kulki lub piłeczki możemy wykorzystać również do następującej zabawy:
Budujemy bramkę (np. z trzech pudełek lub dużych klocków), dziecko zgniata z papieru małą, lekką kulkę i “strzela gole”, czyli dmucha w „piłkę” tak, żeby wpadała do bramki. Bramka powinna znajdować się w odległości około 30 – 40 cm od kulki.
Do zabaw możemy wykorzystać samodzielnie przygotowane dmuchajki. Do np. rurki lub patyczka przywiązujemy na nitkach lekkie przedmioty i dmuchamy na nie z różnej odległości.
Pamiętajmy o tym, aby zabaw oddechowych nie prowadzić zbyt długo. Powietrze wdychajmy nosem a wydychajmy buzią. Ćwiczenia oddechowe łączmy z ruchem lub wplatajmy w różne działania dziecka. Zabawy te są świetnym pomysłem na wspólną aktywność i zachęcają dziecko do naśladowania.
֍ ֍ ֍ ֍ ֍